Mleczna biała chmurka na czarnej mocnej kawie stanowi połączenie genialne, które pobudza zmysły, ale również fantastycznie się prezentuje. Perfekcyjnie spienione mleko wymaga jednak zarówno umiejętności, jak również odpowiedniego wyboru mleka i spieniacza. Coraz więcej jest jednak fanów mleka roślinnego, które nadaje temu gorącemu napojowi ciekawego smaku. W jaki sposób zatem wybrać mleko, aby idealnie trafiało w nasze gusta?
Mleko krowie idealnie spienione
Chcąc uzyskać mleczną białą chmurkę będziesz potrzebować mleka krowiego o minimum 3,2% zawartości tłuszczu. W sklepach dostępne są również takie, które są specjalnymi do spieniania, cechują się większą zawartością białka. Mleko przed spienianiem należy schłodzić w lodówce. Następnie umieszczamy je w dzbanku i zanurzamy dyszę możliwie jak najgłębiej. Delikatnymi, wolnymi ruchami obniżamy dzbanek tak, aby dysza była blisko powierzchni mleka. Sygnałem, że spienia się dobrze, jest jednostajne syczenie, pojawia się ono wtedy, kiedy temperatura mleka osiągnie ok. 38-40 °C.
W kolejnym etapie spieniacz należy przesunąć do bocznej ścianki naczynia, mleko osiąga wówczas temperaturę ok 70-72°C, wtedy kończmy spienianie. W tym momencie mleko powinno mieć 3 warstwy – najniżej mleko jest niespienione, wyżej ma gęstą i gładką konsystencję, a na samy wierzchu jest pianka jest rzadka. Wszystkie warstwy trzeba ze sobą połączyć.
Można również zaopatrzyć się w ręczny spieniacz do mleka, to rozwiązanie dla tych, którzy nie posiadają ekspresu. W jego przypadku także należy wybrać mleko tłuste, jednak wcześniej konieczne jest jego podgrzanie do temperatury ok. 70 °C. Postępujemy podobnie jak przy dyszy do spieniania, po ok. 60 sekundach powinniśmy mieć gotową delikatną mleczną chmurkę. Sztywną piankę uzyskamy, wydłużając czas spieniania do 3 minut.
Mleko roślinne do kawy? Czemu nie!?
Kokosowe, sojowe, ryżowe, migdałowe, orzechowe… mleko, a właściwie napój roślinny coraz częściej pojawia się na sklepowych półkach. To propozycja dla miłośników kawy z mlekiem, których organizm nie toleruje laktozy. Trzeba jednak podkreślić, że nie najlepiej sprawdza się do spieniania, nie jest wystarczająco tłuste i tym niemożliwie jest uzyskanie sztywnej pianki. Jednak smak napojów roślinnych może być ciekawym doświadczeniem dla kawoszy. Sojowe mleko przy odrobinie cierpliwości można ubić na delikatną piankę, co jest spowodowane jego większą zawartością tłuszczu niż w przypadku innych roślinnych napojów. Jego smak jest delikatny, a dodatkowymi zaletami jest duża zawartość wapnia oraz białka.
Migdałowe mleko to kolejna propozycja dla kawoszy, którzy lubią eksperymentować. Trzeba jednak uważać na jego skład, często znajdziemy w nim dodatek cukru lub soli, za sprawą których zmienia się jego smak. Najlepsze jest to naturalne, delikatnie orzechowe, z nutą słodkości i słonego smaku. Ryżowe mleko jest słodsze, a zatem korzystając z niego, można zrezygnować ze słodzenia cukrem. Godne uwagi jest również mleko kokosowe, chyba najbardziej popularne. Do wyboru mamy gęste mleczko kokosowe z puszki o dużej zawartości tłuszczu i mleko kokosowe z kartonu. Z pierwszego można „wyczarować” mleczną śmietankę o ciekawym kokosowym smaku. To doskonała opcja dla fanów kokosa i kawy.
Do kawy zamiast słodkiego orzechowego syropu można dodać orzechowe mleko o aromacie orzecha laskowego lub nerkowca. Jest nawet słodsze od ryżowego, dlatego również kawy z jego dodatkiem nie słodzimy.
Mleka roślinne pojawiają się coraz częściej także w kawiarniach. Goście mogą wybrać je zamiast tradycyjnego mleka krowiego. Warto chociaż raz spróbować takiej „innej” kawy, być może okaże się ona pyszną „odskocznią” od kawy, jaką pijesz na co dzień.